Najnowsze artykuły
- Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
- ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
- Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
- Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Żakowska
3
6,9/10
Dziennikarka. Pracowała m.in. w „Dzienniku”, Radiu Roxy i magazynie „Duży Format” w „Gazecie Wyborczej”. Obecnie związana z miesięcznikiem „Uroda Życia”. Wspólnie z Markiem Raczkowskim napisała „Książkę, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki” (2013) i „Książkę, którą napisałem, żeby mieć na odwyk” (2015).
6,9/10średnia ocena książek autora
823 przeczytało książki autora
1 052 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Rak trzustki, czyli jak wygrać z cichym zabójcą
Magdalena Żakowska, Paweł Lampe
7,8 z 12 ocen
33 czytelników 4 opinie
2019
Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk
Marek Raczkowski, Magdalena Żakowska
6,2 z 138 ocen
281 czytelników 19 opinii
2015
Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki
Marek Raczkowski, Magdalena Żakowska
6,7 z 546 ocen
1572 czytelników 65 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki Marek Raczkowski
6,7
Tego rysownika nie trzeba przedstawiać. Znany z Przekroju, z Polityki, z akcji "flaga w kupie", z absurdalnego czasami, innym razem celnego poczucia humoru. Jeden z moich ulubionych polskich satyryków rysunkowych.
Ale prywatnie człowiek wydaje się nie do zniesienia i wyjątkowo trudny we współżyciu. Już pomijam otwarte przyznawanie się do narkotyków, pijaństwa i hm... braku wstrzemięźliwości z kobietami. Chodzi o wyłaniający się z książki będącej wywiadem-rzeką obraz artysty, który musi szokować, a przynajmniej pozować na ekscentrycznego. Jeśli pozuje, to źle, jeśli naprawdę taki jest, to chyba jeszcze gorzej.
Niemniej książkę warto przeczytać, choćby dla tego rozdźwięku między wyobrażeniem artysty, który musi być niebywale zabawny (skoro rysuje takie śmieszne rysunki),a prawdziwym - lub przedstawianym przez samego siebie - obrazem człowieka, który ze śmiesznością, a czasem nawet poczuciem humoru ma niewiele wspólnego.
Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk Marek Raczkowski
6,2
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Luźna rozmowa na różne tematy ubogacona rysunkami Raczkowskiego. Szybko i gładko poszło. Czytanie.
Dialogi ciekawe, miejscami wymiana zdań i poglądów pomiędzy bohaterem, a Magdą Żakowską. Czasem rozmówcy odpływają dalej od tematu przewodniego.
Raczkowski jaki jest każdy wie po przeczytaniu pierwszej książki. Bystry gość, inteligentny z ciętym językiem i teraz jeszcze większym bagażem doświadczeń. Można się z nim zgadzać lub nie na różne tematy, ale przeczytać warto.